Zawsze odnajdę drzewa i kwiaty, i zioła. I topole szumiące, i polne ścieżyny. Nikt mi tych grusz na miedzy odebrać nie zdoła. Odnajdę łąki bujne i żółte łubiny. I wiatry porywiste, pachnące i mocne. I szare nasze wody, i niebo północne.
Lecz biada tym, co serce zostawili w mieście, Biada tym, którzy czołem do ruin przywarli. Już nie ma tego miasta. A choć wrócą wreszcie, Snuć się będą wśród żywych jak ludzie umarli Albo błądzić jak ślepcy, targani udręką, Wśród murów, których nie ma, z wyciągniętą ręką.
W ciemnych tajgach sybirskich, w kraju wiecznych mrozów Czy w upałach pustynnych, czy w śniegu północy, Czy za drutem kolczastym niemieckich obozów. Jak wam się Ona, bracia, musi śnić po nocy, Jeśli tu w domu cichym, pośród dobrych ludzi. Dni zatruwa wspomnieniem, a nocą mnie budzi. [Popiół i wiatr]
UWAGI:
Na s. tyt.: 1946-2016 70 lat PIW. Bibliogr. s. 328. Indeksy.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Lata dwudzieste i trzydzieste w Warszawie to okres niezwykłej erupcji talentów, barwnych historii i przemian samej stolicy. W Warszawie działali najwybitniejsi pisarze. To tutaj toczyło się różnobarwne życie artystyczne. Do dzisiaj krążą powstałe wówczas anegdoty.
Autor stara się pokazać pisarzy od strony nie tylko zawodowej, ale i prywatnie, niejako w szlafroku. Warszawscy literaci okresu międzywojennego byli ludźmi o bogatych osobowościach. Każdy z nich miał jakieś dziwactwo, coś go wyróżniało. Irzykowski nie umiał zawiązać krawata. Nosił więc tzw. krawatki, czyli niedbale zasupłane wstążki. Gałczyński i Nałkowska pisali zielonym atramentem, który dawał im natchnienie. Strug pisał na kolorowych kartkach. Boy używał maszyny do pisania i tylko poprawki dodawał ręcznie. Lubił zmieniać swoje teksty także w korektach.
Witkacy, Choromański i Giedroyć zażywali narkotyki, Dąbrowska brała strychninę. Lechoń był lekomanem. Tuwim cierpiał na agorafobię i całymi dniami nie wychodził z domu. Uniłowski i Słonimski nie mieli matury. Tuwim, Gałczyński i Broniewski nie ukończyli studiów. Broniewski i Sergiusz Piasecki siedzieli w więzieniu. Piasecki i Giedroyć mieli związki z polskim wywiadem.Witkacy, Słonimski i Jan Nepomucen Miller pojedynkowali się. Słonimski, Dołęga i Nowaczyński brali udział w bójkach. Antoni Słonimski odbił Kazimierzowi Wierzyńskiemu narzeczoną, z którą się potem ożenił. Leśmian jeździł do Warszawy z Zamościa do kochanki, tłumacząc żonie, że jedzie kupić masło warszawskie, bo zamojskie jest gorsze. Po powrocie poety do domu okazywało się, że masło ma etykietkę mleczarni z Zamościa. Hemara we wrześniu 1939 roku zostawiła żona, Maria Modzelewska. W liście napisała mu: "Jasiu, nie gniewaj się, musiałam, zostawiam ci Józię". Wspomniana Józia była jej matką.
UWAGI:
Na stronie tytułowej i okładce: Prószyński i S-ka. Bibliografia na stronach 417-431.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Warszawa literacka w PRL to opowieść o mieście, ludziach i historii. Autor przedstawia znanych pisarzy od strony prywatnej, a także ich postawy w przełomowych latach. Pokazuje, jak literaci zareagowali na widok ruin stolicy, jak odnosili się do nowego ustroju i jak żyli w Warszawie.
W książce podane zostały także fakty mało znane i anegdoty. Autor odpowiada na wiele kwestii, np.: Kto po wojnie zmienił nazwisko? Kto zbojkotował sfałszowane wybory z 1947 roku, a kto agitował z pistoletem za paskiem? Kto pisał wiersze o Stalinie i listy do Biureta? Za co - według Dąbrowskiej - Polacy kochali Rosjan, a Rosjanie Polaków? Dlaczego wyeksmitowano z Warszawy Zbigniewa Herberta? Kto kochał się w Hłasce? Który z pisarzy fascynował się Gomułką, a który Gierkiem? Kto protestował przeciw zdjęciu Dziadów, a kto był zwolennikiem cenzury?
Fascynująca podróż w czasy PRL, do miasta, które zniszczone, miało zniknąć z map Europy, a zostało odbudowane i przebudowane. Obowiązkowa lektura dla warszawiaków, miłośników literatury i historii.
UWAGI:
Na okł.: Miasto - Ludzie - Historia - Fakty i anegdoty. Bibliogr. s. 327-334.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Debiutowali u progu Drugiej Rzeczypospolitej. Tworzyli najbardziej znaną i reprezentatywną grupę poetycką okresu międzywojennego. Kiedy niecałe trzy tygodnie po odzyskaniu przez Polskę niepodległości wtargnęli na literacką scenę w kawiarni Pod Pikadorem, byli nie tylko młodzi i zdolni, ale przede wszystkim niecierpliwi, ambitni, spragnieni natychmiastowego sukcesu. W Traktacie poetyckim Czesław Miłosz nazwał ich piękną plejadą. Gombrowicz zazdrościł im sławy i dowodził, że "ci chłopcy" skutecznie "sterroryzowali" warszawską ulicę i prasę. Warszawa była nie tylko miastem ich młodości, lecz przede wszystkim przestrzenią spełniania twórczych marzeń, miejscem odnoszenia spektakularnych sukcesów oraz budowania życiowej stabilizacji.Warszawa skamandrytów to pierwsza na rynku wydawniczym obszerna publikacja obrazująca związki "wielkiej piątki" (Tuwima, Słonimskiego, Lechonia, Wierzyńskiego, Iwaszkiewicza) z miastem, "gdzie wszystko się zaczęło". Niezwykle barwna galeria postaci ukazanych na tle przedwojennej stolicy, miasta dynamicznie przeobrażającego się z zapóźnionego zakątka na styku Wschodu i Zachodu w prawdziwie kosmopolityczną europejską metropolię..
UWAGI:
Bibliogr. s. 385-392. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni